Wraz ze swoją żoną, byliśmy ostatnio na ślubie naszego przyjaciela. Jesteśmy z Warszawy, lecz ślub odbył się w Zielonej Górze, do tego miasta mamy dość daleko, ponad cztery godziny jazdy. Nie było, więc opcji byśmy po weselu wracali do domu. Na szczęście zapewniono nam nocleg i to w bardzo luksusowych warunkach. Do Zielonej Góry pojechaliśmy w dzień ślubu mojego przyjaciela, wyjechaliśmy bardzo wcześnie rano by mieć jeszcze czas na przygotowanie się. Dotarliśmy do hotelu, w którym mieliśmy zapewniony nocleg i gdzie znajdowała się sala weselna.

Zjawiskowa sala weselna

sale weselne z noclegiem Zielona GóraNasz pokój był bardzo elegancki, mieliśmy w nim szerokie i bardzo wygodne łóżko oraz balkon z pięknym widokiem. Po krótkim czasie odpoczynku po długiej podróży przystąpiliśmy do przygotowań. Ja ubrałem swój nowy stylowy garnitur, moja żona zaś piękną i elegancką suknie, w której wyglądała oszałamiająco. Udaliśmy się w stronę kościoła, który znajdował się dość blisko naszego hotelu, poszliśmy wiec na piechotę. Ceremonia ślubna była bardzo wzruszająca moja żona miała wręcz łzy w oczach, po wszystkim podeszliśmy złożyć życzenia nowożeńcom. Następnie wszyscy goście udali się na weselę. Było mnóstwo osób zawarliśmy nowe interesujące znajomości. Jedzenie, które nam podano było bardzo smaczne i wykwintne. Wieczorem nadszedł czas na tort weselny. Przyznam, że jeszcze nigdy nie widziałem tak wielkiego i pięknego tortu, no, ale cóż gości było bardzo dużo a tort musiał wystarczyć dla wszystkich. Coraz więcej ludzi przybywało na parkiecie, sala weselna była ogromna, więc wszyscy bez trudu się pomieścili. Przed przyjazdem tutaj nie sądziłem, że sale weselne z noclegiem Zielona Góra mogą być aż takie profesjonalne i eleganckie. Kilka lat temu, gdy brałem ślub z moją żoną o takiej sali mogliśmy jedynie pomarzyć. Mimo że mieszkamy w wielkim mieście na tak luksusowe sale mało, kogo stać. Zabawa trwała do rana, wszyscy goście wydawali być się bardzo zadowoleni. Przetańczyłem wraz żoną prawie całą noc. Później poszliśmy do naszego pięknego pokoiku położyć się spać. Na drugi dzień czekało na nas bardzo smaczne i obfite śniadanie.

Wesele mojego przyjaciela było niezwykłym przeżyciem, miło było patrzeć na to, jaki jest szczęśliwy ze swoją dopiero, co poślubiona żoną, znam go bardzo długo i wiem, że przez długie lata szukał wybranki swojego życia. Teraz w końcu ją znalazł a o weselu, jakie wyprawili nie zapomnę do końca życia. Szkoda jedynie, że tak daleko mieszka, nie będziemy mieli okazji na częste spotkania, a wraz ze moją żoną chcielibyśmy lepiej poznać jego partnerkę.