Jakiś czas temu poznałam Marka. Nasza znajomość bardzo szybko się rozwinęła. Wiedziałam, że to jest ten mężczyzna, z którym chciałabym spędzić resztę mojego życia. Poznaliśmy się na studiach. Ja mieszkałam w akademiku z moją przyjaciółką z Torunia a Marek miał wynajętą małą kawalerkę. Spotykaliśmy się trzy lata kiedy Marek poprosił mnie żebyśmy razem zamieszkali. Właśnie kończyliśmy studia a mi udało się znaleźć bardzo dobrze płatną pracę.

Przeprowadzka okazała się nie taka straszna

przeprowadzka w WarszawiePostanowiliśmy poszukać mieszkania na wynajem z dwoma pokojami. Wynajem w Warszawie jest dosyć kosztowny jednak mogliśmy sobie na to poradzić. Musieliśmy skorzystać z firmy, która zajmuje się przeprowadzkami. Marek miał małe autko i niestety kilkanaście razy musiałby jeździć w tą i z powrotem. W Warszawie było sporo firm, które pomagały swoim klientom. Ceny były przystępne i naprawdę nie były wygórowane. Dodatkowo jako klienci nie musieliśmy się o nic martwić. Przeprowadzka w Warszawie do dwupokojowego mieszkania okazała się dobrym rozwiązaniem. Udało nam się znaleźć firmę, która bardzo sprawnie pomogła nam się przeprowadzić. Musieliśmy się tylko spakować. Ja miałam kilkanaście kartonów. Marek miał więcej rzeczy bo w swojej kawalerce miał Marka meble, które kupił jak zaczynał studiować. Pracownicy firmy, z której usług korzystaliśmy zabezpieczyli wszystkie meble a także sprzęty takie jak komputer czy telewizor. Zapewnili nas, że wszystkie nasze sprzęty a także kartony i meble dojadą bez żadnych zniszczeń. Pracownicy przyjechali na godzinę, która została z przez nas ustalona. Mieli do zabrania rzeczy z dwóch mieszkań. Ja mieszkałam na trzecim piętrze, Marek natomiast wynajmował mieszkanie w wieżowcu na ósmym. U niego było o tyle dobrze, że w wieżowcu była spora winda więc to na pewno bardzo ułatwiło im pracę. Do naszej przeprowadzki zostały przydzielone dwie osoby. Mężczyźni Ci byli młodzi i dobrze zbudowani. Cała przeprowadzka zajęła może około cztery godziny. Nie sądziłam, że przeprowadzka w Warszawie zajmie tak mało czasu. Chyba my więcej czasu spędziliśmy z Markiem na pakowaniu naszych rzeczy. Zaczynamy nowy rozdział w naszym życiu.

Bardzo się cieszę, że zdecydowaliśmy się na wspólne zamieszkanie. Kiedy Marek zaproponował mi wspólne zamieszkanie bałam się całego tego procesu. Myślałam, że przeprowadzką będzie się wiązała ze sporym zamieszaniem. Natomiast okazało się, że niepotrzebnie się martwiłam. Dobrze, że zdecydowaliśmy się na naszą firmę, dzięki której nasza przeprowadzka była szybka, miła i tania.