Od zawsze byłem zainteresowany Włochami. Nie mówię tylko o kuchni, mimo iż jest to dość ważny element, przez który właściwie moje zainteresowanie w ogóle się rozpoczęło. Chodzi tu również o sposób bycia ludzi mieszkających w tym państwie, o ich architekturę, historię oraz o wszystko, co choć trochę miało związku z tym niebywałym, niebywałym krajem. Nic więc dziwnego, że przy pierwszej okazji pojechałem zobaczyć, jak to jest żyć we Włoszech.

Nowoczesne sposoby gotowania makaronu

gotowanie makaronu - urządzenie profesjonalneEspresso, pizza, zapach ziół, przypraw i pomidorów – wszystko to zmieniło mnie nie do poznania! Do Polski wróciłem mówiąc dwa razy głośniej i gestykulując cztery razy energiczniej, a to dopiero czubek góry lodowej. Wróciłem z bagażem wiedzy na temat Włoskiej kuchni oraz przekonania we własne siły, które zamieniłem na nic innego jak na własną, Włoską restaurację. Jako główne danie wybrałem nic innego, jak wyjątkową i aromatyczną pastę wszelkiej maści – bolognese, carbonara, pasta z oliwą i owocami morza, chciałem podawać wszystko. I tak właśnie zrobiłem. Początki nie były łatwe, ale po mniej więcej trzech miesiącach mój mały kawałek Włoch miał już swoją wierną bazę klientów. Szybko okazało się jednak, że klientów jest zbyt dużo – na tyle dużo, iż przestałem nadążać z gotowaniem dla nich wyśmienitej pasty! Zacząłem więc szukać różnych sposobów, jednak żaden z nich nie przemówił do mnie jak specjalna „makaroniarka”. Znalazłem ją przypadkiem w internecie, gdy szukałem czegoś zupełnie innego. Dopiero wtedy dowiedziałem się, że istnieje specjalne urządzenie przeznaczone tylko i wyłącznie do gotowania makaronu. Ponoć miało ono pozwolić ugotować wszystko, co można przyrządzić w wodzie, nie tylko makaron – mowa przede wszystkim o pierogach i warzywach. Nie myślałem zbyt długo nad zakupem, gdyż wiedziałem, że pomoże ono mojej restauracji w znacznym stopniu. I się nie myliłem! Muszę przyznać, że jeżeli chodzi o gotowanie makaronu – urządzenie profesjonalne jest zdecydowanie lepsze, niż ciągłe przyrządzanie go w garnku na gazie.

Mój mały kawałek Włoch dzięki maszynie do gotowania makaronu stał się nie tylko restauracją docenianą za wyjątkowy smak, ale został również okrzyknięty „restauracją, gdzie można zjeść szybko i smacznie”. Nic więc dziwnego, że klienci pojawiali się prawie jeden za drugim. Było ich tylu, że musiałem nawet pomyśleć o zatrudnieniu kilku pomocników, gdyż szybko zabrakło mi rąk do pracy! Muszę przyznać – jeżeli tak dalej pójdzie, prawdopodobnie będę musiał kupić kolejną makaroniarkę!