Wiadome jest to, ze obowiązkiem każdego pracodawcy i pracownika jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. każdy z nas przystępując do rozpoczęcia pracy od razu zostaje skierowany na wstępne szkolenia z zakresu BHP. Jest to punkt bardzo ważny przy podpisywaniu umowy, dzięki któremu pracownik zostaje poinformowany na temat tego, jakie zagrożenia na niego czyhają na jego stanowisku pracy. Musi wówczas uważać. Ostatnio mój szef wysłał mnie do Bydgoszczy, abym odbyła kolejne szkolenie BHP.
Gdy szkolenie BHP się przedłuża
Nie miałam wyjścia i musiałam pojechać do tej Bydgoszczy na to szkolenie Byłam jakoś rok po podpisaniu umowy o pracę, więc nadszedł czas na szkolenia okresowe Szef oczywiście zapłacił za przejazd komunikacją oraz za szkolenie. Musiałam tam tylko się stawić, wysłuchać wykładów, a potem napisać egzamin. jak się okazało, szkolenia bhp w Bydgoszczy były bardzo ciekawe. Nie myślałam, że dowiem się tylu interesujących rzeczy na temat zagrożeń, jakie mogą być w miejscu pracy. Musiałam więc bardzo dobrze przyłożyć się, by skupić uwagę na tych ciekawych informacjach. Od razu porównałam sobie to, co się dzieje w moim zakładzie pracy i mimo, że szef pilnuje biurokracji, to jednak nie zawsze stosuje się do zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Musiałam go o tym koniecznie poinformować, aby w zakładzie nie zdarzyło się nigdy jakieś nieszczęście. Wykłady wraz z praktycznym szkoleniem trwały około czterech godzin, aż nadszedł czas na egzamin. Na wszystkie pytania bardzo szybko odpowiedziałam i byłam tak na prawdę pierwszą osobą, która skończyła ten test. Nie powiem, spieszyłam się trochę. Poprosiłam osobę prowadzącą szkolenie, czy może mi szybciej sprawdzić test, jednak mówiła iż musi poczekać na pozostałych, abyśmy mogli wspólnie sprawdzić odpowiedzi. Bałam się, że nie zdążę na pociąg. jak już wszyscy skończyli zaczęło się sprawdzanie zadań. Okazało się, że wszystkie odpowiedzi moje były poprawne i w związku z tym, w małym palcu miałam zasady z bezpieczeństwa i higieny pracy!
W pierwszej kolejności otrzymałam zaświadczenie z odbytego szkolenia i już mogłam szybko uciekać na pociąg. Po drodze jeszcze czytałam książeczkę o BHP, którą otrzymałam na szkoleniu w Bydgoszczy. Zakreśliłam na niej ważne rzeczy. Były to rzeczy, których nie stosuje mój szef. Zostawiłam mu ją na biurku potem. Nie wiedział, że to ja, ale przynajmniej zauważyłam, że zapoznał się z zamieszczonymi informacjami BHP. Zauważyłam, że zmieni podejście do bezpieczeństwa w naszej firmie.